środa, 12 września 2012

4. "Wiesz chyba co czuję bo ty i Harry.No.Coś iskrzy i to wyraźnie widać."

Wyglądałam tak:
Nie byłam taka znowu brzydka... Szczerze to spodziewałam się czegoś gorszego. No to zrobiłam to co zrobić miałam, zjadłam kolację i wskoczyłam do łóżka, zasnęłam rozmarzając o tym jaki to Hazza jest cudowny... Taaa, nie liczę na jakieś szanse, w końcu może mieć każdą ale.. Mi na prawdę na nim zależy. Następnego dnia obudziłam się koło 8. Wow, to dość wcześnie jak na mnie... No więc zeszłam na dół zjeść śniadanie, potem wróciłam do pokoju po jakieś ciuchy i czystą bieliznę, poszłam do łazienki, ubrałam się w słodką białą sukienkę z czarną kokardką, uczesałam w "artystyczny nieład", zrobiłam makijaż, umyłam zęby i byłam gotowa do pokazania się publicznie. Nie znosiłam sukienek, nienawidziłam wręcz, ale leży w tej szafie i leży musiałam ją w końcu na siebie założyć. Efekt był taki. Pościeliłam jeszcze łóżko, wzięłam laptopa brata bo skoro już widziałam mogłam wreszcie z niego skorzystać. Postanowiłam założyć facebook'a, twitter'a, skype itp. Nie obeszło się bez zaobserwowania czy jak kto woli "follownięcia" świętej szóstki, Alice, Harrego, Zayna, Liama, Nialla, Louisa i oficjalne konto One Direction. Na fb oczywiście zaproszenia i lajki... Znudziło mnie już to trochę, spojrzałam na zegarek - 11:30. Zdzwoniłam się z Alice i umówiłyśmy się za pół godziny w "naszym miejscu" które znajdowało się w pewnej części parku do której nikt nie wchodził. Alice była na miejscu już przede mną.
- Czeeść śliczna - przytuliłyśmy się i dałyśmy sobie buziaka w policzek na powitanie. - Wow... - nie zdziwiłam się, to niecodzienne widzieć mnie w sukience i to jeszcze takiej białej i 'słodziutkiej'. Nie znosiłam takich ciuchów no ale jak są to co mają robić tak bezczynnie w szafie.
- Tak wiem, dziwnie widzieć mnie w sukience. - zaśmiałyśmy się. - A teraz gadaj i nie oszukuj, bo wiem że coś czujesz do Nialla. - zawstydziła się. - Ej no kto jak kto ale ja czuję... teraz dodatkowo widzę kiedy się zakochujesz. - powiedziałam a ona usiadła na ławeczce. Przycupnęłam obok. - No opowiadaj, nie wstydź się bo nie masz czego... 
- No wiem... Niall jest taki śliczny i słodki, zabawny i w ogóle. Wiesz chyba co czuję bo ty i Harry.No.Coś iskrzy i to wyraźnie widać. - no i tu mnie miała! Brrr, no cóż, w końcu to moja przyjaciółka i to najlepsza więc raczej dziwne byłoby gdyby nic nie zauważyła.
- No ja coś do niego czuję ale on do mnie... - przerwała mi słowami "on do ciebie na pewno też czuje to samo". - Ale niby skąd masz to wiedzieć? -spytałam.
- Widać, mężczyznę łatwo rozgryźć. - zaśmiałyśmy się. Pogadałyśmy jeszcze z godzinkę i zaproponowałam żeby spotkać się z chłopakami. Zadzwoniłyśmy i umówiliśmy się w ich domu za 30 min, czyli akurat gdy tam dojdziemy bo z parku do ich domu jest troszkę drogi. Gdy doszłyśmy na miejsce wtedy dopiero zdałam sobie sprawę jaki on jest OGROMNY! Willa jak ta lala. Moja reakcja była taka " WOW! ". Czyli mniej więcej taka jak chłopaki zobaczyli mnie w sukience... No to brawo. Wszystko pozajmowali w salonie, bo mieliśmy oglądać film i nie miałam gdzie z Al usiąść... No i to się nazywa okazja! Usiadłam na kolanach Harrego który, co było dla mnie zaskoczeniem, sam to zaproponował. A moja blondyneczka usiadła na kolanka blondaska. Wyglądali tak słooodko! Oczywiście horror, a jakże inaczej. I oczywiście wtulenia w te ciepłe ramiona lokersa... Ahh , mogłabym być w jego objęciach wiecznie. Harry Harry, chyba mamy do pogadania bo przez ciebie moje serce się mnie nie słucha i nie chce uspokoić!
-------------------------------------------------------
SZAJS, SZAJS, SZAJS, KOMPLETNE ZEROOO! Nie podoba mi się ten rozdział bo nie dość że krótki to nic w nim ciekawego, w dodatku jeszcze ten okropny brak weny inuygsfubsdyfvy!!!!!!!! -.- i jeszcze dodaję go tak późno... Wybaczcie :c Ale teraz jest szkoła i muszę wziąć się do nauki. Jeśli to możliwe... Dzisiaj na reli gadałam z chłopakami z przodu, Alą obok i Nikolą z tyłu, mieliśmy coś robić a ja nie słuchałam , spytałam Ali i mieliśmy narysować kim chcemy być, Nikola że żoną Malika i mieć dziecko jak baby lux, ala narysowała patyczaka z dzieckiem xD a ja znak zapytania, napisałam NIE WIEM, podpisałam to i oddałam. :3 Pfy, że niby za prawdę dostanę 1 ? śmieszne, bo jak nie wiem to co ja kurwa mam narysować lub napisać? -.- Dobra dobra bo zaraz to tu będzie dłuższe niż rozdział :DDD.No to mam nadzieję że nie będziecie źli bo to krótkie, ale postaram się aby kolejny był dłuższy (:
~~ARBUZ♥ (czyli Patrycja XD)
COMMENTS PLEASE ♥

8 komentarzy:

  1. no troszeczkę ale tylko troszeczkę jest nudnawy ale fajny :DD ciekawe co się dalej wydarzy :DDDDDDDd

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialnnyyy czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  3. No powiem że świeczki w oczach miałam. Ja chcę daaaalej kochanie. Nie lajkam Cię bo przerywasz w takim momencie ;<
    Daaaaj daaaaaaaaalej! Tu i teraz. Natychmiast ;x . / Kiciuś <3 .

    OdpowiedzUsuń
  4. Na reszcie !!! Kamila :-*

    OdpowiedzUsuń